Przejdź do treści
1
na stronę
2
3
Przejdź do stopki

Co słychać u naszej siostry Denise Maombi?

Treść

Co słychać u naszej siostry Denise Maombi?

 

Denise Maombi dzięki pomocy uczniów z Przysietnicy może uczęszczać do szkoły. Zdobyte wykształcenie na pewno pomoże jej w przyszłości lepiej żyć. Mimo wielu obowiązków w domu bardzo chętnie uczęszcza do szkoły.

Z korespondencji i informacji udzielonych przez Siostry od Aniołów pracujących w Kongo dowiedzieliśmy się o tragicznych warunkach, w jakich mieszka Denise, jej mama, bracia i chora babcia.

Od początku pomagaliśmy Denise nie tylko wpłacając pieniądze na jej naukę, ale także na poprawę warunków jej życia. Nasze dodatkowo przekazywane pieniądze przeznaczyliśmy na remont domu, który był w opłakanym stanie. Podczas deszczu woda wlewała się do środka a dziurawe ściany nie chroniły odpowiednio.

Dom został uszczelniony, wykonano nowy dach oraz obito go deskami. To nasze „małe, a jakże wielkie” wpłaty spowodowały radość Denise i jej rodziny.

W 2013 roku Denise przeżyła ogromna tragedię, ponieważ jej mama została zamordowana. Musi, więc opiekować się chorą niepełnosprawna babcią i dwoma braćmi. W jednej chwili Denise musiała dorosnąć i stać się matka dla swoich braci i opiekunką babci. Mimo takich traumatycznych doświadczeń Denise się nie załamała i z wiarą patrzy w przyszłość.

W 2014 roku pomogliśmy Denise w wybudowaniu kuchni, która powstała obok domu. Denise musi teraz karmić swoją niepełnosprawną babcię, troszczyć się o braci, ale jednocześnie nie zapomina o nauce.

 

 

 

 

MAOMBI  DENISE                                                                           Ntamugenga, 18/09/2014

KOD : 3L/1

                                                    Drodzy Koledzy i Koleżanki

Bardzo serdecznie pozdrawiam Was i Waszych Rodziców. Cieszę sie, ze mogę napisać do Was kilka slow. U mnie wszystko dobrze, jestem dobrego zdrowia i moja rodzina tez ma sie dobrze.   Rok szkolny zaczęliśmy we wrześniu, a dokładnie 8/09/2014.  W czasie wakacji pracowałam dużo w polu z moimi braćmi, z przyjaciółmi, którzy chętnie mi pomagali. Obecnie, codziennie po lekcjach idę na pole, aby pielić fasolę, która posadziliśmy w wakacje. Wieczorem przygotowuję posiłek dla całej mojej rodziny. Bardzo dużo pracy, obowiązków domowych spoczywa na mnie, gdyż moja babcia jest niepełnosprawna.

Piszę do Was, aby przede wszystkim z całego serca podziękować Wam za pomoc, którą otrzymałam od Was za pośrednictwem sióstr misjonarek. Pieniążki te zostały wykorzystane na budowę malej, domowej kuchni. Pomimo że kuchnia nie jest jeszcze wykończona, przygotowuję już wewnątrz wieczorny posiłek dla całej mojej rodziny.                                                                                                                                                                            Moi Drodzy jestem Wam bardzo wdzięczna za Wasza pomoc, obecność, otwartość. Jesteście nieustannie obecni w moim życiu, bez Was nie mogłabym być tym, kim jestem dzisiaj. Bardzo Wam za to dziękuję. Niech Dobry Bóg Wam wszystkim błogosławi. W jedności modlitewnej w Waszych intencjach

                                                                                        Wasza Mombi Denise.

 

 

Moi Drodzy, przesyłam Wam powyżej przetłumaczony list od Waszej wspólnej koleżanki Denise. Pragnę również do Was – Przyjaciół Denise Mombi skierować kilka słów.  Dziękuje przede wszystkim za Wasz trud, codzienne wyrzeczenia i zaangażowanie w pomoc dla niej.  Cieszę sie, ze bardzo dużo troski i serca wkładacie, w to żeby poprawić, chociaż trochę warunki szycia Denise i jej bliskim. Po śmierci Mamy, nie jest jej łatwo...Dzisiaj, to ona pełni role Mamy i opiekunki. Na jej barkach spoczywa uprawa pola, które wynajmuje, ugotowanie wieczornego posiłku, upranie ubrań i inne codzienne obowiązki. Tak jak wspomina Denise w liście, dar Waszych serc 200 $ przeznaczyłam na budowę małego pomieszczenia z desek, służącego, jako kuchnia. Do tej pory rodzina radziła sobie, gotując na 3 kamieniach postawionych przy domu. Takie przygotowanie posiłku sprawiało jednak dużo trudności zwłaszcza w porze deszczowej. Niestety, jest jeden mały problem: całość budowy kuchni wynosi 300 $, brakujące 100 $ wyłożyłam z kasy Adopcji Maitri. Dlatego tez, ośmielam sie Was prosić o zbiórkę brakującej sumy 100$. Myślę, ze czas zbliżającego sie Tygodnia Misyjnego, czy czas Adwentu jest dobrą okazją na dokończenie Waszej dobroczynnej akcji dla Denise. Ufna w Wasze zrozumienie i pomoc czekam na Wasza odpowiedź. Do listu dołączam kilka zdjęć z budowy kuchni. Dziękuję jeszcze raz Wam wszystkim, kochane dzieci, drodzy Rodzice i nauczyciele za Wasze zrozumienie, otwarte serca na potrzeby najbardziej potrzebujących. Z wdzięcznością i modlitwą z Wami pozostaje

                                                                                                     s. Mirosława Leszkowska.

 

Denise obecnie uczęszcza do liceum, uczy się dobrze i bardzo jest wdzięczna swoim przyjaciołom ze szkoły w Przysietnicy za wszelką okazaną pomoc. 

Małgorzata Opoka

 

105547